Time marches on
Właśnie zabieram się za losowanie postaci. Prawdziwymi kostkami. Takimi sprzed ćwierćwiecza. I nie, historia nie zatoczyła koła. Byłoby tak, gdybym przygotowywał się do sesji. A na to się nie zanosi w najbliższym ćwierćwieczu.
Pudełko się rozpada, ale kostki nadal się trzymają.
Komentarze
Prześlij komentarz